„W wiedzy siła, w dźwięku prędkość, w chaosie sens.”

Na początku nie było nic... tylko szum syczących sampli, rozlane piwo po mikserze i echo niezrozumiałych manifestów na nocnych nielegalnych kanałach radiowych. I wtedy – jak grom z jasnego nieba – narodził się AHT Movement. Trójgłowy twór, bezkompromisowy kolektyw zrodzony z miejskiej anarchii, chemicznej poezji i rytmu łupanego z prędkością 180 BPM wzwyż.

​

DR Wons

To nie jest TED Talk – to psychodeliczna szkoła życia z prowadzącym w kapturze. Dr Wons, samozwańczy profesor nielegalnych nauk i kultury rave'u, codziennie wbija na kanały, by tłumaczyć, co to jest breakcore, czemu polcore to nie moda, tylko przetrwanie, i dlaczego historia terror'u to historia oporu.
Tutaj edukacja nie kończy się na suchych faktach – tu się doświadcza, przeżywa, wciąga, krzyczy i kwestionuje wszystko. To jak wykład, tylko że w basem ściągającym ci zęby z dziąseł.

​

3MMCycu

3MMCycu, legenda lokalnych afterów i przewodnik po nocnych tripach, to serce rozrywkowego oblicza AHT. Jak sam mówi:

"Nie jesteśmy tu po to, żeby było grzecznie. Jesteśmy tu, żebyś zapomniał, który to dzień tygodnia."

Kolektyw odpala nielegalne streamy, chaotyczne imprezy, memiczne transmisje live, gdzie technika spotyka się z szaleństwem, a nuda dostaje na łeb. U nich każdy set to performance, a każdy DJ to trochę kaznodzieja, trochę sabotażysta systemu.

​

Terror Ziuta 96

Terror Ziuta 96 – duch BPM-u i apostol szybkości, nie zna litości dla tych, co chcą odpocząć. To właśnie od niej wyszła idea propagandy szybkości:

"Im szybciej grasz, tym mniej myślisz. A jak przestajesz myśleć, zaczynasz słuchać duszy."

AHT Movement to kult tempa, glitchu i basu, gdzie terror, hardcore, speedcore, breakcore i gabber walą prosto w trzewia.
Nie ma line-upów, nie ma headlinerów – jest tylko muzyka i ci, co mają odwagę ją puścić za głośno.

​

 Manifest AHT Movement:

• Nie jesteśmy marką – jesteśmy ruchem.

• Nie słuchamy trendów – słuchamy szumu miasta i chaosu w głowie.

• Nie robimy eventów – robimy zamieszanie.

• Nie pytaj nas o pozwolenia – pytaj siebie, czemu jeszcze stoisz w miejscu.

AHT Movement to nie tylko kolektyw – to wirus, który infekuje system i nadaje mu nowy sens. Jeśli to czujesz, dołącz do nas.

Ale pamiętaj: Tu się nie stoi.